Krzycze do ścian! na nich są wypisane wspomnienia pisane wierszami. Haotycznie pisze najwiekszymi literami "KOCHAM"... łzy wylewam krzycząc, a czasami milcząc... a kilka osób szczerze by chciało by na moich ustach znów zobaczyć uśmiech... ale tylko On jest w stanie podarować mi to czego pragne... patrząc mu w oczy jestem w stanie dać wszystko czego zechce... tak bardzo Go Kocham... ale On nieodpowiada na moje wołanie... jest jak ściana na której się odbijają moje słowa... pragnienie, zawód, ból, cierpienie, rozpacz i krzyk za tą Miłością... tylko to pozostaje... Miłość jest trudna, a niekiedy szczęśliwa... niechciana a jednak śmiejąca się do świata. Lekka jak piórko i ciężka jak ołowiana kula... jednak to zawsze Miłość... która rodzi i zabija z bólu... to Moja Miłość, która dalej płacze do pustych ścian...
|